Ta wojna nigdy się nie skończy, więc nigdy nie będzie przegrana
Wieczorem wybuchają bitwy, rzucają strony na kolana
I upadają tam, gdzie stoją, przy stole, w świetle, na widoku
Albo udają ciche duchy, chowając się w gęstym półmroku
Nie będzie dobijania jeńców, bo jeńcy się dobiją sami
W oczekiwaniu na zmartwychwstanie przez noc pojadą taksówkami
Nim dzień nadejdzie stracą głowy, padając z nóg, krzeseł i schodów
Uniosą ich troskliwe cienie do podstawionych samochodów
A potem wstaną tak, jak padli, tych kilka kilometrów dalej
Gdzieś im się zgubi kilka godzin, by już się nigdy nie odnaleźć
Złożą więc sobie obietnice, niemożliwe do dotrzymania
Ta wojna nigdy się nie skończy, więc nigdy nie będzie przegrana
The Minneapolis band add a horn section, a running surrealist allegory about walls, and an occasional nod to the elegiac to their electroshocked post-punk. Bandcamp Album of the Day Mar 4, 2024
On their ferocious self-titled debut, the Australian punks pit d-beat percussion against gnarled, metallic melodies. Bandcamp New & Notable Mar 3, 2024
New York hardcore meets classic thrash metal meets Jane's Addiction-esque alternative on the Brooklyn crushers' sensational debut. Bandcamp New & Notable Dec 13, 2023